wtorek, 24 maja 2016

Hej kochani, póki co mam same problemy na głowie.
Mieszkanie, praca i zycie w polsce musze to ogarnać w 9 dni a to nie takie proste.

W głowie mam totalny bałagan,gubię się chciała bym by mój książę  z bajki zwrócił na mnie jakoś uwage co kolwiek...
Napisałam do niego na fb, odpisał i calkiem normalnie pisalismy. Zaproponowałam mu spotkanie po moim przylocie powiedział że jeszcze sie zgadamy bo.. Ma problemy z swoja dziewczyną i chce poświęcić jej wiecej czasu..
Chciała bym aby to mi poświecał swój wolny czas, chciała bym być ta ważną dla niego znowu.
Kiedyś było tak pięknie, wielka miłość... Czy kiedyś mi przejdzie ? Czy ja kiedyś się wyleczę ?
Chciała bym Aby nasze relacje sie naprawiły by poczuł coś do mnie tylko jak to zrobić :( Kocham Cie mój Panie M :(
Szkoda że nie wiesz jak bardzo mi Ciężko, szkoda że nie wiesz co czuję i co myślę. A może i wiesz bo przeciez powiedziałam Ci o tym po roku bez kontaktu.. Może udowodnie Ci to kiedyś.
Udowodnię Ci to że kocham Cię nad życie i nigdy nie przestanę.
Zrobie wszystko by Cię odzyskać !! 

sobota, 21 maja 2016

Mijają dni..
Ja zaczynam wariować.
W moim życiu dzieje się o wiele za dużo, za dużo nowych ludzi i problemów.Powoli przestaje sobie z tym radzić, chce stąd uciec.
Uciec od tego miejsca,nienawidzę tęgo miejsca ono zniszczyło mi życie, kojarzy mi się ze wszystkim co najgorsze...
Tu wszystko się skończyło, wszystko straciłam nie mam nic i nikogo. Codziennie zmagam się sama ze sobą i przestaje sobie radzić, mimo swojego młodego wieku wiele się nauczyłam.
Nauczyłam się życia,dorosłego życia w które wkroczyłam zbyt szybko.Przerwałam szkołę i wyjechałam tu w wieku 16 lat..
Od razu zaczęłam pracować, zaczęłam mieszkać ze swoim chłopakiem.. Żyłam tak jak większość ludzi po 30-stce..
Zmęczyło mnie to nie mam już siły, chcę znów swojego beztroskiego życia. Chcę wrócić do szkoły i żyć tak jak wiekszość ludzi w moim wieku..  18 lat to piękny wiek i liczba  czas imprez, przyjaźni, szkoły to najlepsze lata zycia a ja je tracę.
Postanowiłam to skończyć !
Wracam do domu Do Polski.
Ale czy mam tam dom ? czy mam do czego wracać ?
Chyba nie... Mam duży dom w moim rodzinnym mieście w którym nie mogę zamieszkać po powrocie po kłótni z mamą nie rozmawiamy.Musze wynająć mieszkanie zacząć prace i weczorną szkołe.
Co mnie tam Ciągnie ? to wszystko czego nie mam tutaj, zwyczajne życie 18-sto latki która chce mieć wspomnienia z tych pięknych lat. To przynajmniej zbliży mnie do mojego ksiecia z bajki napewno go spotkam a może i poproszę o spotkanie... Chciała bym by dało się to odbudować mimo tego że pewnie nie ma już szans na to ale moze nie wszystko stracone teraz to wszystko wyglada troche inaczej póki co robie wszystko z dnia na dzień tak jak i to że podjełam decyzje o powrocie do domu z godziny na godzine. źle mi tu i nie warto się męczyć. Może i mojemu byłemu też będzie łatwiej gdy będę dalej moze zapomni, może kogos pozna życzę mu tego.. życzę mu jak najlepiej.. Teraz jest mu Ciężko wiem bo mamy kontakt codziennie i nie wiem jak mu pomóc momentami nie wiem co robić.. Co sie wydarzy w kolejnych dniach sama boję się o to pytać i o tym myśleć.Ale zapamiętajcie jedno !.. 
Warto spełniać swoje marzenia i pragnienia póki jesteście młodzi bo później będzie na to wszystko za późno..
Tak jak i ja tak naprawdę jeszcze dziecko a muszę radzić sobie ze wszystkim zupełnie sama ..;.

środa, 11 maja 2016

Hej kochani..
Od mojego ostatniego postu już troszkę minęło.
Co się działo ?
Hm pracowałam,dni wolne kłótnie z byłym impreza w pracy.

Mój były wciąż nie daje mi spokoju, ciągle prosi bym wróciła że się zmieni i będzie dla mnie lepszy ale ja mu nie wierze bo wiem ze gdy do niego wrócę będzie dobrze na początku a potem wszystko wróci do starej normy.

Może nie uwierzycie ale pisałam z moim KSIĘCIEM Z BAJKI!
Tak z nim !!! Z tym który odszedł 3 lata temu a ja nadal żyć bez niego nie potrafię.To była krótka rozmowa ale na pewno poprawiła mi humor na kilka dni.

Przyjaciel- Z moim przyjacielem dobrze się dogadujemy :)
Fajny z niego chłopak.. Nie piszemy już tak jak wcześniej, prawie zero wiadomości czy rozmów przez telefon.
Nasze relacje troszkę się zmieniły ale nadal się przyjaźnimy.
Może w nim coś się zmieniło w stosunku z uczuciami co do mnie. Tego nie wiem..Ale przecież to on mi mówi ciągle bym się tylko w nim nie zakochała.. a jeśli on się zakochał ?

Ktoś nowy..
Tak pojawił się ktoś w moim życiu.
...
ktoś nowy. jak ?
Może to śmieszne ale nasza rozmowa zaczęła się na Facebooku.
Zaczęliśmy ze sobą pisać i myślę że oboje się sobie spodobaliśmy.Jesteśmy z jednego miasta w Polsce, mamy wspolnych znajomych a my się nie znamy :D
Śmieszne jest to że on zna MOJEGO KSIĘCIA..
Tego którego tak kocham.. Są przyjaciółmi.
Problem jest w tym taki że on jest w Polsce a ja jestem tu, tak daleko od mojego kraju.Co z tego będzie dalej ? nie wiem. Czas pokarze.